Trądzik różowaty charakteryzuje się tym, że na nosie i policzkach występują czerwone plamy. Wbrew pozorom jest on bardzo powszechnym schorzeniem, choć wielu posiadaczy tej dolegliwości nie od razu zdaje sobie z tego sprawę, że go ma. Wielu ludzi cierpiących na trądzik różowaty sądzi, że po prostu ich skóra jest bardziej wrażliwa i stąd mają te zaczerwienienia.
Trądzik różowaty to nic innego, jak silny stan zapalny skóry. Czerwone plamy na skórze z reguły pojawiają się w określonych okresach czasu, ale nie od razu one znikają. Czasami zdarza się również i tak, że zaczerwieniona skóra utrzymuje się stale, bez względu na zabiegi i pielęgnację na niej wykonywaną.
Przy trądziku różowatym mogą również pojawić się pękające naczynka i wszelkiego rodzaju zmiany skórne, choć raczej nie takie typowo trądzikowe ropne pryszcze. Jeśli w porę nie podejmie się skutecznego leczenia, to stan skóry zaczyna się pogarszać.
Na trądzik różowaty znacznie częściej chorują kobiety, niż mężczyźni. Może on się pojawić nawet do 60. roku życia. U mężczyzn z reguły objawia się on zgrubieniami powstającymi na nosie.
Trądzik różowaty
Generalnie zmiany trądzikowe występują w obrębie twarzy – nos, policzki, rzadziej broda. Jednak mogą one również występować w okolicy oczu i wówczas jest to trądzik różowaty oczny. Wówczas oczy zaczynają łzawić, są zaczerwienione, podrażnione.
Skóra na powiekach staje się spuchnięta, co znacznie zaburza prawidłowe widzenie. Oczy się szybciej męczą i mogą pojawiać się na nich jęczmienie.
Jak dotąd nie stwierdzono, by trądzik różowaty pojawiał się w jakichś innych miejscach na ciele. Dowiedziono natomiast, że jego pojawienie się może mieć swój początek w stanie zapalnym organizmu.
Trądzik różowaty jest schorzeniem przewlekłym i obecnie nie ma skutecznego lekarstwa, by całkowicie go wyleczyć. Występuje on okresowo, zatem kiedy się pojawia, to po pewnym czasie zanika, a następnie znowu się pojawia. I tak w koło Macieju.
Istnieją jednak skuteczne metody, by kontrolować przebieg tej choroby i kiedy pojawiają się zmiany skórne, to skutecznie je niwelują. Bez takiego doraźnego leczenia, stan skóry będzie jedynie się pogarszał, przy czym mogą również pojawiać się na niej zgrubienia.
Czynniki nasilające trądzik różowaty
Można wymienić kilka istotnych czynników, które u większości ludzi cierpiących na trądzik różowaty, nasilają jego objawy. Przede wszystkim jest to promieniowanie słoneczne, stres, duża różnica temperatur (np. w domu masz +25 stopni, a wychodzisz w zimie na dwór, gdzie jest -10 stopni Celsjusza), zbyt wysokie lub zbyt niskie temperatury otoczenia, silny wiatr, alkohol, nabiał, owoce cytrusowe, pomidory, ostre przyprawy, duży wysiłek fizyczny, gorące napoje, a nawet niektóre kosmetyki do pielęgnacji skóry.
Warto mieć na uwadze składy kosmetyków, które stosujemy do pielęgnacji skóry twarzy. Nie powinno w nich być oczaru, parabenów, alkoholu, mentolu, mięty pieprzowej, kamfory, jak najmniej substancji zapachowych, kwasu glikolowego i salicylowego.
Jeśli już wiesz, że masz trądzik różowaty, to tych wszystkich czynników, które wymieniłam wyżej, powinieneś unikać. Oczywiście w miarę możliwości. Wiadomo, że nikt nie będzie siedział w domu przez całą zimę, by nie nasilić objawów, ale trzeba mieć to na uwadze.
Jakie są metody leczenia trądziku różowatego?
W lecie, w słoneczne dni koniecznie stosuj kremy z filtrem, które zabezpieczą Twoją skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Wskazane jest również unikać ekspozycji na słońce.
Obowiązkowo udaj się do dermatologa, który po zdiagnozowaniu dolegliwości przepisze Ci odpowiednie kremy działające redukująco na zaczerwienienie i zmiany skórne. Musisz mieć to pod kontrolą, a samemu nic z tym nie zrobisz. Są to bowiem kremy i żele do pielęgnacji z takimi składnikami, które ograniczają objawy choroby i zmniejszają intensywność ich nawrotów.
Lekarz dermatolog może również przepisać leki doustne i nie warto się przed tym bronić. Większość osób z trądzikiem różowatym dobrze reaguje na takie metody leczenia. Takie leki działają na stan zapalny, dlatego mogą okazać się najskuteczniejszą bronią w walce z tym typem trądziku.
Można również spróbować zabiegów laserowych i fototerapii. Dzięki nim można znacząco zmniejszyć zaczerwienienie skóry, jak również korzystanie zadziałać na popękane naczynka. Trzeba jednak mieć świadomość tego, że na jednym zabiegu się nie skończy. Potrzebna jest ich cała seria w zależności od stanu skóry. Czasami również potrzebny jest raz na jakiś czas zabieg przypominający.
Jak pielęgnować skórę?
Mając trądzik różowaty, trzeba unikać nadmiernego ingerowania w skórę i tym samym ograniczyć do minimum zabiegi pielęgnacyjne. Chodzi o to, by zmniejszyć ryzyko powstawania niepotrzebnych podrażnień.
Rano i wieczorem należy skórę oczyścić kosmetykiem, który nie zatyka porów, a następnie zmyć go letnią wodą. Absolutnie nie należy używać żadnych peelingów, ani toników. Obowiązkowo należy stosować krem nawilżający skórę. Osoby zmagające się z trądzikiem różowatym niestety mają z reguły skórę suchą, a dobry krem nawilżający sprawi, że będzie ona bardziej elastyczna i miękka. Dodatkowo wspomoże on skórę w jej działaniu jako bariery chroniącej organizm przed wnikaniem niepożądanych drobnoustrojów.
Nie zaleca się stosowania na skórę żadnych kosmetyków wodoodpornych, bez względu na to czy trądzik różowaty jest w rozkwicie, czy właśnie przygasł. Zmycie takich kosmetyków ze skóry będzie wywoływało jej podrażnienie, a przecież właśnie tego chcemy uniknąć.
Warto natomiast zainteresować się kosmetykami mineralnymi. Mają one składniki obojętne dla skóry, co w przypadku tego typu trądziku jest wielce pożądane.
Trądzik różowaty jest jedną z tych przypadłości, których objawy trudno ukryć. Może to powodować nie tylko dyskomfort w kontaktach z innymi ludźmi, ale również znacząco obniżać samoocenę i pewność siebie, ograniczać normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, aż w końcu prowadzić do depresji i stanów lękowych. Nie warto dodawać sobie zmartwień, tylko zgłosić się po pomoc do lekarza dermatologa. Trądzik to choroba, musimy nauczyć się z nią żyć i robić wszystko, by nie zamykała nas ona w czterech ścianach.