Natura nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. To, co jedni nazywają chwastami, inni postrzegają jako roślinę o właściwościach leczniczych. Dla mnie kiedyś też większość była chwastów, ale uczę się ziół i dostrzegam, jak wiele Natura ma nam do zaoferowania. O ile tylko będziemy umieli brać, czerpać całymi garściami, dla zdrowia i urody. Dziś opowiem Wam o oregano, które wszyscy znają z kuchni włoskiej, a przecież nie tylko aromatem może się ono pochwalić. Ma też cenne właściwości, dzięki którym pryszcze idą precz.
Olejek oregano – co to takiego?
Olejek oregano jest otrzymywany w procesie destylacji. Jest on cierpki i ostry, ale właśnie dzięki temu skuteczny.
Dzięki zawartości karwakrolu i tymolu wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego i moczowego, działa również uspokajająco, przeciwgrzybiczo, przeciwpasożytniczo i przeciwbakteryjnie. Dlatego właśnie tak często mówi się o tym, że olejek oregano wspomaga naturalną odporność organizmu.
Od dawien dawna oregano było uważane za lek na wszelkie dolegliwości: wzdęcia, niestrawność, nieżyt jelit czy brak apetytu, reumatyzm, przeziębienie, infekcje układu oddechowego, ale również na stres. Dodatkowo oregano wykazuje silne właściwości antyoksydacyjne. Zwalczając wolne rodniki, opóźnia procesy starzenia się organizmu, ale również przeciwdziała powstawaniu stanów zapalnych.
Olejek oregano stosowany zewnętrznie łagodzi wszelkie stany zapalne skóry, ale również bóle reumatyczne. Specjaliści od medycyny naturalnej zalecają regularne jego stosowanie w przypadku nie tylko trądziku, ale również egzemy, łuszczycy, grzybicy czy opryszczki. Można stosować go bezpośrednio w miejsca na skórze zmienione chorobowo lub też dodawać go do relaksujących kąpieli, by działał na całe ciało.
I co Wy na to? Stosujecie? A może właśnie Was zainteresowałam tym tematem?