Młode pączki sosny są wykorzystywane od lat jako naturalny środek na przeziębienie i problemy z drogami oddechowymi. A gdyby tak wykorzystać ich dobroczynne właściwości w celu zmniejszenia trądziku, grzybicy czy łojotokowego zapalenia skóry? Znalazłam przepis na nalewkę z pączków sosnowych, którą spokojnie można wykorzystać do przemywania skóry i tym samym zmniejszenia trądziku, pryszczy, wyprysków, krost, krosteczek…
Pączki sosny i ich właściwości
Sosnę można spotkać w lesie, ale też coraz częściej sadzimy są w naszych przydomowych ogrodach. Zawiera ona silnie działające olejki eteryczne, flawonoidy, sole mineralne oraz garbniki. To dzięki nim wykazuje ona działanie prozdrowotne. Działa przeciwzapalnie, wykrztuśnie, przeciwbakteryjnie, odkażająco, moczopędnie, a nawet rozkurczowo.
Do sporządzania nalewki czy naparu warto jest stosować świeże pączki sosny, które można samemu zbierać w okolicach przedwiośnia. Dobrze jest wybierać takie drzewa, które nie rosną w okolicach dróg, po których non stop jeżdżą samochody. Trzeba jeszcze pamiętać o tym, by nie oskubywać każdego drzewa do cna, ponieważ wówczas nie będzie mogło ono normalnie rosnąć.
Z powodzeniem można również używać suszonych pączków sosny. Jednak warto pamiętać o tym, aby najpierw zalać je odrobiną alkoholu, bo to właśnie on pozwala wydobyć z pączków najwięcej dobroczynnych składników.
Nalewka z pączków sosny do przemywania skóry trądzikowej
Jak przygotować taką nalewkę, by spełniała ona swoją rolę i korzystnie wpływała na stan skóry z problemami skórnymi? Przepis jest bardzo prosty. 100 gram rozdrobnionych pączków sosny (świeżych bądź suszonych) należy zalać odrobiną spirytusu. Po godzinie należy dodać około 500 gram ciepłego alkoholu 40%. Alkohol ten nie może być gorący, zagotowany, ponieważ wówczas nie spełni on swoich funkcji. Powinien on być po prostu ciepły i tego trzeba przestrzegać. Taką miksturę umieszczamy w ciemnym miejscu na około tydzień czasu. Wówczas należy przecedzić nalewkę i jest ona już gotowa do użycia.
Nalewką z pączków sosny należy przemywać zmiany skórne, nie przesadzając z ilością. Taka kuracja pomoże na trądzik i wypryski, grzybicę, łojotokowe zapalenie skóry, a nawet na liszajec.
A teraz rączki w górę, kto ze mną robi nalewkę? 🙂
Źródło: ZBL
Gdybyście chcieli poznać inne przepisy na nalewki, to koniecznie zajrzyjcie tutaj:
Nalewki przyrządzamy i degustujemy przede wszystkim ze względu na ich smak i aromat. Okazuje się, że wiele z nich ma liczne walory prozdrowotne, ale może też np. wchodzić w korelacje z zażywanymi przez nas lekami. Warto skorzystać z wiedzy profesjonalistów i podejść do tematu przygotowywania nalewek bardziej świadomie.
Marek Ellnain, na co dzień pracujący w aptece doktor farmacji, wzbogaca swoje receptury o fachowy komentarz:
doradza na co zwrócić uwagę podczas przygotowywania trunku
przytacza właściwości zdrowotne
punktuje możliwe interakcje z zażywanymi lekami.
Nalewki z piwniczki farmaceuty to
prawie 50 sprawdzonych receptur
fachowy komentarz farmaceuty
porady i wskazówki przydatne podczas domowego wytwarzania nalewek.
Domowe nalewki. Dlaczego warto?
Dziś różnego rodzaju nalewki kupić można bez większych problemów w sklepach monopolowych oraz spożywczych. Produkowane są przez liczne koncerny, które w swoich recepturach odwołują się do tradycji oraz dawnych metod wytwarzania. Czy jednak jest to prawda? Czy naprawdę przestrzegają rygorystycznych zasad komponowania nalewek, wśród których najważniejsza mówi, iż o dobrej nalewce trzeba po prostu na jakiś czas zapomnieć, a później, kiedy już dojrzeje, należy odnaleźć ją w piwnicy? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Czytelnikom, podobnie jak pozostawiam im decyzję co do tego, czy trunek który stanie w najbliższe Święta na stole zostanie zakupiony w pobliskich delikatesach, czy też może… spróbujemy sporządzić go sami!