O inulinie słyszałam już kiedyś, ale jakoś nieszczególnie zainteresował mnie ten temat. Kilka dni temu natknęłam się na nią znowu i tym razem poświęciłam jej już znacznie więcej uwagi. Często jest ona bagatelizowana, pomijana, niezauważana, a ona naprawdę może zdziałać cuda. O niej i o jej właściwościach, leczniczym działaniu powinniśmy wiedzieć właśnie my, osoby zmagające się z problemami skórnymi.
O inulinie słów kilka
Inulina jest wielocukrem, którego cząsteczka złożona jest z glukozy i fruktozy. Znaleźć można go w korzeniach, kłączach oraz bulwach roślin głównie z rodziny astrowatych. Najwięcej można jej znaleźć w korzeniach: cykorii, mniszka, topinamburze, jeżówce, podbiale. Na skalę przemysłową pozyskuje się ją właśnie z cykorii.
Inulina jest naturalnym prebiotykiem, a więc taką substancją, która ma za zadania poprawienie ilości i jakości flory jelitowej i sprawniejsze funkcjonowanie jelit. Ciekawostką jest to, że nasz ludzki przewód pokarmowy nie jest w stanie strawić inuliny. Jednak w jelicie grubym ulega ona procesom fermentacji, czego efektem są powstające kwasy zakwaszające treść jelita. To z kolei sprawia, że pobudzona zostaje perystaltyka jelit i tym samym jelita sprawniej pracują.
Naukowcy twierdzą zgodnie, że inulina, zakwaszając również kał, znacznie ogranicza rozwój chorobotwórczych bakterii i grzybów, co zmniejsza ryzyko wystąpienia i rozwoju nowotworu jelita grubego.
Inulina – na co pomaga?
Inulina jest nisko kaloryczna i ma delikatnie słodki smak. Nie każde zatem lekarstwo musi być gorzkie i niesmaczne.
Inulina pomocna będzie nie tylko tym, którzy dbają o własną zdrową dietę czy też są diabetykami. Obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi, a w przypadku nowotworów dobrze jest ją spożywać już po chemioterapii. Inulina zwalcza infekcje bakteryjne, wspiera leczenie alergii, kandydozy oraz wszelkich chorób skórnych. Dlatego właśnie osoby zmagające się z trądzikiem powinny spożywać inulinę regularnie.
Najbezpieczniej jest ją przyjmować w formie naturalnej, a zatem na przykład w postaci cykorii. Gorzki smak cykorii świadczy o tym, że będzie ona poprawiała funkcjonowanie układu pokarmowego i wspomagała pracę wątroby. Regularne spożywanie odwarów z korzeni cykorii usprawnia przemianę materii i reguluje rytm wypróżnień, pobudza wydzielanie soków trawiennych. Na jej korzyść przemawia również fakt, że cykoria jest całkowicie bezpieczna i nie można jej przedawkować. Mogą ją nawet spożywać dzieci i kobiety w ciąży.